3 grudnia 2018 roku Rada Unii Europejskiej większością głosów przyjęła stanowisko w sprawie Pakietu Mobilności. Uzgodnione zapisy są podstawą do negocjacji z Parlamentem Europejskim. Przyjęcie ich ma przyspieszyć osiągnięcie porozumienia w sprawie ostatecznego kształtu aktów prawnych. Ustanowione porozumienie polityczne nazwane „podejściem ogólnym” zawiera regulacje m.in: warunków pracy kierowców, delegowania kierowców w transporcie międzynarodowym oraz kwestię dostępu do rynku przewozów drogowych. Niestety w przyjętym stanowisku Rady UE pojawiają się zapisy niekorzystne dla polskich przewoźników.

Zadaniem spedytora lub kierowcy jest ustalenie trasy w taki sposób, aby przebiegała ona zgodnie z przepisami dotyczącymi czasu pracy kierowców. W praktyce nie zawsze to wychodzi. Na drodze zdarzają się wypadki, korki, złe warunki atmosferyczne lub inne sytuacje losowe, na które nie mamy wpływu planując trasę. Wtedy bardzo często dochodzi do naruszeń, za które grożą kary finansowe zarówno dla przedsiębiorcy jak i dla kierowcy.

Zmiany w taryfikatorze, które weszły w życie 3 września 2018 roku to nie tylko wyższe kary finansowe. To także nowe sankcje za stare naruszenia! Jedną ze zmian, którą warto wziąć pod uwagę jest przestrzeganie przez kierowców limitu dobowego 10-godzinnego czasu pracy w porze nocnej. Już od września 2018 roku Inspekcja Transportu Drogowego jak i Państwowa Inspekcja Pracy za tego typu przekroczenie może nałożyć sankcje, niezależnie od rodzaju umowy, na postawie której kierowca wykonuje swoją pracę.